Inne dowcipy równie głupie

Na ulicy stoi obsmarkany chłopaczek, który smarka, chrząka i gluty mu z nosa wiszą. Podchodzi do niego jakaś elegancka pani i mówi:
- Mały zobacz jak ty wyglądasz! Nie masz chusteczki higienicznej?
- OBCYM NIE DAJĘ!!! Laughing

Dwóch buraków ze wsi rozmawia na ciągniku:
- Stary, a skąd ty wziąłeś kasę na pogrzeb teściowej?
- Znikąd. Pod stodołą zakopałem.
- Nie widziałem.
- Jak nie, byłeś u mnie ostatnio! Zaraz przed bramą od traktora!
- Nie... nie pamiętam...
- Musiało ją być widać, przecież zrobiłem sobie z niej korytko na przednią oponę roweru!

Jak nazywa się japoński drwal?
- Piłajajamuharata.

Idą przez pustynię blondynka, brunetka i ruda. W pewnej chwili zza wydmy wyskoczył lew. Brunetka nie namyślając się wzięła garść piasku i rzuciła lwu w oczy. Lew się wystraszył i uciekł. Idą dalej... Znowu zza wydmy wyskakuje lew. Ruda wzięła więc garść piachu i lwu po oczach. Lew się wystraszył i uciekł. Idą dalej, wychodzą za wydmę a tam stado lwów. Zwierzęta na widok dziewczyn rzucają się w pogoń za nimi. Brunetka z rudą uciekają, a blondynka stoi i nic. No to ruda krzyczy:
- Blondyna! Uciekaj! Nie stój tak! Zjedzą cię!
Na to blondynka z wyrzutem w głosie:
- No cooo?! Ja nie sypałam!

Franek mówi do kolegi:
- W niedzielę wybieram się z teściową na giełdę staroci.
- A ile chcesz za nią dostać?

Przychodzi facet do lekarza i skarży się na tasiemca. Lekarz radzi:
- Niech pan przez tydzień je wyłącznie ciastka i pije mleko.
Po tygodniu pacjent wraca załamany i mówi, że wcale nie pomogło. Na to lekarz:
- To niech pan pije samo mleko!
Następnego ranka, gdy pacjent jadł śniadanie, tasiemiec wychodzi i pyta:
- A ciacho gdzie???

Trzech Ślązaków -Ludwik, Gustlik i Hubert - chce jechać na robotę do Francji.
Ludwik mówi:
- Kiebyśmy się nie rzucoli w łocy, jo bynde Lui. Ty Gustlik, masz na imię Gui, a ty, Hubert...
- Jo ni jade!